piątek, 15 sierpnia 2014

Rozdział 25

***
-Savana jedziesz z nami na zakupy?
Spytała mnie mama wchodząc do mojego pokoju.
Nie miałam na nic ochoty.
Cały czas myśle o tym co sie zdarzyło rano w szkole.
Obwiniam sie za to ze nie poszłam tam do niego.
Moze w tedy było by całkiem inaczej.
Moze bym wreszcie była szczęśliwa... No jeśli bym jakoś wyjaśniła to i owo.
Siedzialam na łóżku mając kolana przyciągnięte do klatki piersiowej i byłam wtulona w mały, różowy kocyk.
Zaraz, zaraz.
Mama chyba pytała sie mnie czegoś co nie?
-Savana!
Spojrzałam na nią.
-Jedziesz?
-Nie mam ochoty...
Na twarzy mamy pojawiło sie zdziwienie.
-Czemu? Nie chcesz kupić sobie czegoś nowego? Butów, ubrań, kosmetyków...
Przerwalam jej.
Chciałam zostać sama...
-Nie mamo, nie chce, nie mam ochoty!
-No dobra, ale żebyś pózniej nie jeczała ze czegoś nie masz...
W chwili kiedy matka wyszła, do pokoju wszedł Troy.
-Mała czemu nie chcesz jechać na zakupy?
Zasmial sie i oparł sie o framuge drzwi.
Nie patrzyłam na niego.
-No nie mieści mi se w głowie, jak kobieta nie chce jechać na zakupy...
Nagle mama zawołała Troya.
-Troy my juz wychodzimy chodz.
Co??
Popatrzylam na niego, nie chce by pojechał z nimi.
Chce by w tej chwili został w domu.
Potrzebuje go.
Mina brata zmieniła sie gdy zobaczył moje zeszklone oczy.
Od kąd przyszłam do domu zbiera mi sie na płacz, ale powstrzymuje łzy.
Nie chce by widzieli mnie rodzice jak płacze.
Oni nic nie rozumieją, nie rozumieją mnie, moich problemów.
Praktycznie nic o mnie nie wiedzą.
Troy nie jest taki jak rodzice.
Zawsze stara mi sie pomoc i stara sie mnie zrozumieć w każdej sytuacji.
Czasem jest wkurzający jak to brat ale ufam mu bardziej niż rodzicom.
Troy przyglądał mi sie z troską namalowaną na twarzy.
-Wiecie co, ja chyba zostanę w domu...
Zwrócił sie do rodziców nie spuszczając ze mnie wzroku.

Usiadłam po turecku i spuscilam głowę.
-Co? Czemu? Miałeś coś załatwić...
Ojciec jej przerwał.
-Elizabeth przestań, jak chce zostać to niech zostanie.
-Ale...
-Mamo prosze...
Odezwał sie Troy.
-Idzcie juz bo zamkną wam wszystke sklepy.
Matka jest wkurzająca i prawie zawsze jest ciekawska a to nie świadczy o niej dobrze.

*** oczami Troya ***
Nie podoba mi sie zachowanie mojej siostry.
Cały czas chodzi taka przybita i widać ze coś ją gryzie.
Znając życie chodzi tu pewnie o chłopaka.
Widzę ze chce o tym pogadać, przynajmniej odnoszę takie wrazenie.
Z matką nie moze o takich rzeczach pogadać bo dla niej życie nastolatki zaczyna i kończy sie na nauce, a oczywiste jest to ze każdemu jest potrzebna osoba z którą można pogadać o wszystkim.
Nie powiem ze nie ale Savana czasem przychodzi do mnie z glupimi pytaniami ale ufa mi i cieszę sie ze przychodzi do mnie praktycznie ze wszystkim.
Ciekawość matki mnie wkurza.
-Ty nas wyganiasz?
-Nie, ale was pospieszam...
Kiedy matka wyszła z mieszkania podszedł do mnie ojciec.
-Widze ze Savana od jakiegoś czasu nie chce z nami rozmawiać... Pogadaj z nią synu, z tobą ma lepsze kontakty...
Powiedział wpół szeptem, pewnie by nie usłyszała go matka albo Savi.
-Richard no dawaj bo sklepy pozamykają zaraz...
Zasmialem sie gdy to powiedziała.
Kiedy rodziców juz nie było w domu poszedłem do pokoju siostry.
Leżała skulona przykryta kocem.
Widzę ze to coś poważnego...



CZYTASZ----> DAJ KOMENTARZ :)

Heej :)
Tak wiem ze znowu za późno napisałam rozdział ale za to chyba jest ciekawszy i dłuższy hmm?
No nie wiem sami ocencie w komentarzach :* 



6 komentarzy:

  1. Jezu... Przepraszam byłam przez 3tygodnie u babci i nie miałam neta :c PRZEPRASZAM wiem ze mi nie wybaczysz ale trudno :/ więc tak rozdziały wszystkie przeczytałam i są mega eh... Sav jest taka przygnębiona :c a Amy mnie denerwuje :| Jejku już tylko 2tygodnie do szkoły o.O co tam u cb? Jak tam wakacje? Jak przygotowania do początku roku szkolnego? Jaka u cb pogoda? U mnie sie pogarsza i robi sie zimno :( no ale cuz... Cieszę sie ze w tym rozdziale Troy pomyślał o Savi i zostanie z nią w domu... Mam nadzieję że relacje Sav z Hazzą sie poprawią :p więc tak rozdziały są... ło matko... Zajebiste. A ja lecę i proszę o wybaczenie :* kocham i całuje Ada :* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy *-* qwuidiuhajnandaducn ja chce 26 rozdział *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Umm szkoda,że wtedy nie poszła do Hazzy ;[ No ale Troy z nią porozmawia i bedzie kk ;) czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się :) mam nadzieję że rozmowa sprawi że poczuje się lepiej :) pozdrawiam i zapraszam do mnie http://Liam-payne-and-danielle-peazer.blogspot.com/ już 9 rozdział

    OdpowiedzUsuń